Kaso Orchards w Coomboona to rodzinna firma uprawiająca śliwki i jabłka.
Kasos znajduje się na 200 akrach (80 hektarów) posesji od 1959 roku. Dziś biznes jest prowadzony przez braci Alex i Skindera Kaso, a syn Skindera jest teraz zaangażowany w to trzy pokolenia.
Używają technik sadzenia kratek o dużej gęstości z trzema gałęziami po obu stronach, aby umożliwić dobrą penetrację światła.
Trzy wcześniejsze modele wentylatorów FrostBoss® chronią swoje plony, które planują ulepszyć o bardziej wydajne ostrza kompozytowe w tym roku, a także zakupić dwie nowe maszyny FrostBoss® C49 na nowy blok ziemi. Budowa nowej szopy jest również w ich planach dodatkowego składowania.
Oprócz spokoju ducha, jaki zapewniają fani, poprawiają jakość owoców. „Widzimy mniej blizn na śliwkach” mówi Alex. „Obniżenie oceny owoców może obniżyć o połowę cenę, co otrzymujesz, więc ma to duży wpływ”.
Alex i Skinder szczycą się jakością. „Jesteśmy wybrednymi pakowaczami i chcemy zachować reputację jakości, aby chronić naszą nazwę”.
Zanim mieli fanów, Alex wspomina mróz z 2006 roku, który spalił śliwki i stracił dużo jabłek.
„Zraszanie wodą nie jest opcją, ponieważ zużywałoby zbyt dużo wody”, wyjaśnia Alex. Mogliby z łatwością wykorzystać 10% swojej rocznej wody do ochrony przed mrozem i twierdzą, że to po prostu za dużo, szczególnie gdy jest stosowany o porze roku, kiedy woda również nie wspomaga wzrostu.
Ryzyko związane z bezpieczeństwem wody również wydaje się rosnąć. Istnieje o wiele więcej niepewności co do alokacji wody jako procentu twoich praw do wody, a jeśli potrzebujesz więcej, ceny na otwartym rynku gwałtownie wzrosły.
Śliwki Kaso Orchards są pakowane do końca kwietnia. Rynki eksportowe obejmują Hongkong i Tajlandię.